Monthly Archives: Grudzień 2010

Jak to się robi, czyli o video w Internecie

„Kino to najważniejsza ze sztuk”, mawiał swego czasu Włodzimierz Ilicz Lenin. Wiedzą o tym również spece od marketingu internetowego, którzy zdają sobie sprawę, że przekaz video jest skutecznym nośnikiem treści – łatwym w przekazywaniu, rozpowszechnianiu i atrakcyjnym w odbiorze (komu się chce czytać ;)). Video coraz częściej wykorzystują firmy do przekazywania komunikatów, edukacji, prezentacji produktów.Są wszędzie, ale nie wszystkie dobre.

Popularność filmów internetowych wynika po pierwsze z dostępności technologii do rejestracji video (można kręcić telefonem komórkowym), po drugie z wygodnej możliwości wprowadzania filmów do sieci (YouTube, Vimeo), po trzecie z szybkości łącz i technologii prezentacji filmów, co daje szansę niezakłóconego odtwarzania filmów. Jednym zdaniem… technologia daje nam wszelkie możliwości nagrywania, prezentacji i odtwarzania filmów.

Gdzie tkwi zatem problem (bo dotychczas same oczywistości)? Zanim zabierzemy się za nagrywanie, musimy wiedzieć, co chcemy przekazać, jak to zrobić, by nie wykończyć widzów i co istotne, jak to rozpowszechniać.

Musimy pamiętać, że:

W przekazie telewizyjnym widzowie zwracają uwagę najpierw na wygląd, potem na sposób przekazywania komunikatu, a na końcu dociera do nich właściwa treść. Na te trzy główne elementy powinniśmy zwrócić uwagę zabierając się za „kręcenie”.

Zanim przystąpisz do „kręcenia” przygotuj się:

  • Zastanów się, co chcesz powiedzieć – zbuduj główne komunikaty, które będą stanowiły podstawę przekazu. Nie ucz się na pamięć, bo to wygląda sztucznie i nikogo nie przekona. Pamiętaj o „haczyku” – czym zainteresujesz widza.
  • KISS – keep it simple stupid – pamiętaj, że materiały video cechuje prostota przekazu. Nie wolno nam zanudzić widza. Klasyczny materiał w programach „niusowych” trwa do 2 minut. „Setka” trwa ok. 10 sekund.
  • Zbuduj plan zdjęciowy, zaplanuj kadr – usuń wszelkie elementy, które rozpraszają uwagę (goła ściana z naszym cieniem też nie wygląda dobrze :)). Wyrastające z głowy kwiatki, wielkie plakaty, wieszaki, etc. Oczywiście można użyć elementów wzmacniających przekaz i odnoszących się do tematu (gadżet, tło, etc.) – ale z rezerwą. PS: nie ustawiaj się pod światło (np. na tle okna).
  • Ubierz się właściwie: unikaj prążków, paseczków, wzorków, broszek, wielkich klipsów i kwiatów we włosach – eliminuj wszystko co rozprasza uwagę widza i nie pozwala mu skoncentrować się na treści.

Jak już będziesz „kręcił”:

  • Zacznij od tego co najważniejsze – potem rozwijaj temat. Widzowie nie mają czasu, by słuchać Cię w nieskończoność, więc jeśli zależy Ci na przekazaniu głównej treści, zrób to od razu.
  • Pamiętaj o postawie – nie kiwaj się, nie kręć się, nie rób „wiatraków” rękami.
  • Pamiętaj o spokojnej i wyraźnej wymowie.
  • No i te oczy – niech nie biegają we wszystkie strony w poszukiwaniu inspiracji 🙂
  • Akcentuj to co najważniejsze w wypowiedzi. Spraw, by Twoja wypowiedź była dynamiczna, ale nie pędź, bo nikt tego nie zrozumie.

A teraz filmowcy do kamer, pisarze do piór, kucharze do patelni.

Zachęcam do obserwowania filmów prof. Rybińskiego:

Otagowane , ,