Tag Archives: innowacje

Barometr innowacyjności

W styczniu 2012 roku General Electric wydał Global Innovation Barometr. Dokument opiera się na badaniach realizowanych wśród 2800 przedstawicieli wyższego szczebla organizacyjnego z 22 krajów (mamy również opinie z Polski). GE skoncentrowało się na analizie wpływu kryzysu na procesy innowacyjne, kreowaniu środowiska sprzyjającemu innowacjom, poczuciu „optymizmu” dla rozwoju innowacji i generalnie postrzeganiu kwestii innowacyjności w poszczególnych krajach.

Kilka wniosków i statystyk:

  • Środowisko innowacyjne w swoim kraju najlepiej oceniają respondenci z Izraela, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Szwecji, Singapuru, Chin i Kanady. Najgorzej Japończycy, Rosjanie, Polacy i Francuzi. Pod uwagę brano 13 czynników, takich, jak wsparcie rządu dla innowacyjności i efektywność tego wsparcia, ochrona patentów, społeczna akceptacja dla ryzyka, skłonność do innowacji, wsparcie biznesu, czy współpraca ze środowiskiem akademickim.
  • Ciekawe jest to, że wśród większości respondentów największą frustrację wywołuje powolne tempo wprowadzania innowacji na rynek. Wśród kolejnych wymienianych jest wsparcie rządu, ale również sektora prywatnego.
  • Powszechną opinią (co staje się już banałem), z którą zgadza się większość ankietowanych, jest to, że innowacyjność jest główną dźwignią do stworzenia bardziej konkurencyjnej gospodarki w moim kraju. Już mniej oczywista okazuje się opinia dotycząca pozytywnej roli innowacji w kreowaniu miejsc pracy (ponad 85% zgadza się z tą opinią). 86% potwierdza, że innowacyjność wynika z partnerstwa miedzy organizacjami, a nie samotnej gry.
  • Analizując wpływ innowacji na poprawę jakości życia, respondenci podkreślali w szczególności obszar komunikacji, ochrony zdrowia, rynku pracy oraz ochrony środowiska. Jeśli chodzi o analizę według krajów, największymi entuzjastami są mieszkańcy Singapuru, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Turcji oraz Kanady. Największymi sceptykami są Japończycy, mieszkańcy Korei Południowej, Chińczycy i Francuzi. My jesteśmy umiarkowanymi optymistami w tej kwestii.
  • 80% ankietowanych twierdzi, że małe i średnie firmy oraz indywidualne osoby, mogą być równie innowacyjne, jak duże korporacje. Co ciekawe, 73% uważa, że innowacje wynikają z ludzkiej kreatywności, a nie prac naukowych.
  • W pytaniu, co sprzyja skuteczności innowacji, respondenci wymienili jako pierwsze: posiadanie kreatywnego zespołu (out of the box thinkers) oraz osób z wiedzą techniczną. Zwracają również uwagę na wsparcie finansowe oraz długookresowe podejście inwestorów do wsparcia innowacji.
  • Jakie kraje cieszą się najlepszą reputacją w zakresie innowacyjności: And the Oscar Goes to USA. Potem wymieniano Niemcy, Japonię oraz Chiny.
  • Polscy respondenci okazali się najbardziej krytycznym z krajów w ocenie reputacji własnego środowiska innowacyjnego. Aż 67% osób wypowiedziała się o negatywnym wizerunku swojego kraju. Kolejna w zestawieniu Południowa Afryka – uzyskała w autoocenie 43% negatywnych opinii. Potwierdza się, że jesteśmy najbardziej krytycznym krajem wobec samych siebie. Najbardziej pozytywni wobec siebie byli mieszkańcy Izraela i Niemiec.

Tutaj znajdziecie pełny raport.

Otagowane , ,

Strach 2.0: dlaczego się boimy, skoro jest tak dobrze

W wywiadzie prowadzonym przez Thomasa Friedmana dla NY Times, Bill Gates zastanawia się dlaczego poczucie strachu o przyszłość świata i Ameryki jest tak duże, skoro stopień adaptacji innowacyjnych rozwiązań w medycynie, energetyce, czy IT jest tak duży i zauważalny? W ciągu ostatnich kilku lat innowacje związane z Internetem stały się udziałem szerokich mas społecznych. Nie są domeną garstki, ale praktycznie każdego z nas. Mamy dostęp do niewyobrażalnych zasobów wiedzy, informacji i co istotne ludzi, którzy mogą ze sobą współpracować, tworzyć, rozwijać. Stopień rozwoju innowacyjnych i użytecznych społecznie produktów, usług i rozwiązań, nigdy w historii nie następował tak szybko. A mimo to, poczucie strachu o przyszłość świata rośnie. Jak mówi Gates – 60% Amerykanów widzi przyszłość w czarnych barwach. Dlaczego? Być może zetknięcie z takimi zasobami informacji wywołuje w nas zagubienie i przerażenie? Skoro wiemy więcej, boimy się bardziej? Ignorance is bliss 😉 Zachęcam do wysłuchania wywiadu z Gatesem:

Otagowane , , ,

Projektanci wrażeń z frog design

frog design to firma, która zajmuje się projektowaniem wrażeń – subiektywnych odczuć, doświadczeń klientów w interakcji z usługą, produktem, czy rozwiązaniem. Dlaczego aż 1600 projektantów, inżynierów, strategów, czy programistów tej firmy, codziennie zastanawia się właśnie nad tym, jak zwiększyć wartość doznań i emocji towarzyszących klientom w interakcji z produktem? Ponieważ to właśnie w sferze doświadczeń klientów toczy się obecnie największa walka konkurencyjna.

Za fenomenem iPhone’a, AngryBirds, Zappos czy Pinterest stoją właśnie doświadczenia związane z ich użytkowaniem. To nie fenomenalna technologia, gigantyczne budżety reklamowe, czy zabójcze strategie cenowe przesądziły o ich sukcesie, ale indywidualne wrażenia użytkowników. Temat doświadczeń klientów „wypłynął” przede wszystkim w kontekście obsługi serwisów internetowych (UserExperience) i projektowania interfejsów użytkowników oprogramowania. Czy jednak doświadczenia klientów są zarezerwowane tylko dla interaktywnego świata multimediów? Southwest Airlines od lat projektuje interakcje z klientem podczas podniebnych wojaży i właśnie na tym opiera cały swój wizerunek linii lotniczej „postrzelonej” na punkcie obsługi klientów.

frog design połączył świat wirtualny i tradycyjny. Wspólnie z producentem procesorów Intel stworzyli kioski multimedialne, gdzie klienci tradycyjnych punktów handlowych mogą dobrać ubrania, porównać kolory, fasony, zestawić ceny i zestawić je zgodnie ze swoim uznaniem. Wszystko na podobieństwo sklepów internetowych, gdzie możesz przeglądać opinie, zbierać wskazówki, porównywać ceny, kompletować stroje, itp, itd. Mnogość informacji ze sklepu on-line została połączona z fizycznym kontaktem w punkcie handlowym.

Jak zacząć projektować doświadczenia? Adam Richardson z frog design mówi:

  • Podróż klienta: musisz prześledzić i zrozumieć podróż swojego klienta jaką musi przebyć, by kupić Twój produkt, czy skorzystać z usługi. Jakie wykonuje kroki, podejmuje działania, zadaje pytania, czy pokonuje bariery? No i jakie emocje temu towarzyszą?
  • Punkt kontaktu: potem analizujesz punkty kontaktu klienta z Twoim produktem – strona, www, call center, reklama, etc.
  • Ekosystem: w konsekwencji budujesz zintegrowany ekosystem tworzony przez produkt, oprogramowanie i usługi.
Otagowane , , ,

Na rogu Technologicznej i Sztuk wyzwolonych

Wysłuchałem właśnie biografii Steve’a Jobsa autorstwa Waltera Isaacssona. Ponad dwadzieścia godzin nagrań historii człowieka, którego nazwisko jest odmieniane na różne sposoby, w setkach języków, a decyzje życiowe i biznesowe interpretowane, jako oznaka geniuszu (teraz wiedzą to wszyscy :)). A tak naprawdę bohater książki całe życie stał na skrzyżowaniu, drodze przecięcia różnorodnych idei, przekonań, zjawisk i trendów. Wymowne jest zdjęcie Jobsa przemawiającego w trakcie sławnego keynote speech na tle drogowskazów – technologii i sztuk wyzwolonych.

Produkty Apple powstają ze splotu różnorodnych elementów i są w cudowny sposób integrowane w całość. Jobs zawsze powtarzał, że stoi na przecięciu dróg wyznaczanych przez nauki ścisłe i nauki humanistyczne.

W 2006 roku, Frans Johansson wydał książkę Medici Effect . Czym jest efekt Medyceuszy? Stojąc na skrzyżowaniu różnorodnych

obszarów, dyscyplin naukowych i kultur masz niebywałą szansę łączenia tych konceptów w nowe, niespotykane dotąd idee. Sama nazwa nawiązuje do XV i XVI-wiecznej Florencji, gdzie ród Medyceuszy współtworzył środowisko dające początek niebywałemu
wybuchowi kreatywności, które dziś określamy mianem renesansu. Florencja stanowiła wówczas tygiel wypełniony artystami, finansistami, architektami i różnej maści indywidualnościami. Gdyby każdy z nich szedł własną droga, a nie spotkał się właśnie w tym czasie, w tym miejscu, na tym skrzyżowaniu, trudno przewidzieć, czy powstałaby galeria Uffizi i inne perły renesansu. Czy Medici Effect możemy odtworzyć teraz? Jesteśmy jego świadkami.

W pierwszym zdaniu podkreśliłem, że biografię Jobsa wysłuchałem. Pobrałem ją z serwisu, który udostępnia je w postaci pliku na smartfona i przechowuje na wirtualnej półce „w chmurze”. Do zestawu książek mam dostęp z każdego miejsca za pośrednictwem Internetu. Słuchałem go podczas jazdy pociągiem, czy metrem. Wystarczyło podłączyć smartfona do USB w samochodzie, by słowa płynęły z głośników.

Dlaczego jesteśmy świadkami nagłego wybuchu popularności audiobooków.
Połączyły się trzy fale:

  • Mobilności technologii, którą dosłownie możemy dotknąć palcem, a ich obsługa jest prosta dla każdego dziecka.
  • Mobilności treści, która może być umieszczana w chmurach i po którą możemy sięgać po jednym kliknięciu naszego przenośnego urządzenia.
  • Mobilności ludzi, którzy wraz z iPod Generation nauczyli się słuchać, a mobilny styl życia stał się tym, który uwodzi młode pokolenia (jest dla nich jedynym istniejącym).

Na skrzyżowaniu technologii i sztuk wyzwolonych powstają superprodukcje audio, w których bierze udział dziesiątki najwyższej klasy aktorów. Posiadają własne efekty dźwiękowe i muzykę, a budżety równają się tym osiąganym przez produkcje filmowe. Kilka lat temu nie byłoby to możliwe. Teraz stoimy na właściwym skrzyżowaniu.

Książkę Medici Effect można pobrać w formie PDF na stronie: http://www.themedicigroup.com/

Otagowane , , , ,

Mam Talent w globalnej sieci

Video on-line zmienia sposób w jaki się komunikujemy. To już truizm, ale nikt dotychczas nie mówił, że video może wpływać na tworzenie innowacji i rozwój nauki. Chris Anderson w swoim wystąpieniu na TED przekonuje, że takie portale jak YouTube to miejsce prezentacji dla setek talentów, którzy mogą łączyć się, wymieniać pomysły, wiedzę, dobre praktyki. Generalnie – uczyć się. Video jest dodatkowo medium, które najłatwiej przyswajamy i najlepiej rozumiemy. Co ciekawe, Anderson obserwuje interesujący trend. Coraz większej liczbie osób prezentujących video zależy na tym, by dobrze wypaść… zaczynają starać się zaprezentować coraz lepiej. Dlaczego? Boją się, że źle wypadną, boją się komentarzy, no i co istotne… słabych nikt nie chce oglądać, a dla wielu osób YouTube to kolejna edycja Mam Talent. Chcą być zauważeni. Więcej na temat Crowd Accelerated Innovation w wystąpieniu Chrisa Andersona.

PS: Video to świetny sposób prezentacji pomysłów na gruncie korporacyjnym? Sprzyja wymianie rozwiązań. Rozprzestrzenianiu praktyk. Kreuje wewnętrznych firmowych liderów.

Otagowane , , ,